aaa4
Dołączył: 17 Maj 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:45, 17 Maj 2018 Temat postu: |
|
|
Nabozenstwo zalobne w intencji Johna Hawthorne'a zostalo wyrezyserowane doskonale. Odprawiono je w rzymskokatolickiej katedrze w Westminsterze.Mary i Gini postanowily wziac udzial w nabozenstwie. Pascal ostatecznie zdecydowal sie im towarzyszyc, chociaz uwazal, ze uroczystosc bedzie kulminacja tygodni wypelnionych klamstwami i dezinformacja.
-Rozumiem, ze Mary musi tam byc - powiedzial ze zloscia do Gini w wieczor przed nabozenstwem. - Ale my nie... Pogrzebali go jak bohatera, a teraz beda modlic sie za niego jak za wielkiego meza stanu. I ty, i ja wiemy, kim i czym naprawde byl, wiec dlaczego mielibysmy uczestniczyc w tej szopce?
-Dlatego, ze ja widze to inaczej - odparla Gini z tym samym spokojnym uporem, ktory demonstrowala zawsze, gdy Pascal zaczynal mowic o Hawthornie. - Ty takze patrzylbys na to z innej perspektywy, gdybys byl obecny przy jego smierci.
Doslyszal nute wyrzutu w jej glosie i ugryzl sie w jezyk. Nie chcial wytaczac znanych im obojgu argumentow, poniewaz widzial, ze sprawia jej tym bol.
Teraz siedzieli w lewej czesci glownej nawy olbrzymiej katedry i sluchali granej na organach toccaty Bacha.
Pascal powiodl wzrokiem po lawkach i ocenil, ze w nabozenstwie, ktore mialo rozpoczac sie za dziesiec minut, uczestniczyc bedzie okolo osmiuset osob. Liczne grupy ludzi wciaz wchodzily do katedry i zajmowaly miejsca. W lawkach najblizej oltarza Pascal zauwazyl mnostwo slawnych osob, wsrod nich wielu brytyjskich politykow i dyplomatow, wlacznie z premierem i wiekszoscia urzedujacych ministrow. Zgromadzili sie tu takze wysocy ranga wojskowi, wlasciciele gazet z
- 313 -
Post został pochwalony 0 razy
|
|